CD Amber
Nie mogłam uwierzyć w to, co słyszę. Moja siostra nie tylko jest źrebna, ale też chora? I to na nowotwór?! Musimy udać się do mamy, może coś poradzi.
- Chodź do mamy. Może ona coś wymyśli.
Szybko pociągnęłam klacz w stronę jaskini mojej matki.
- Jej, Amber, co się stało...?
Klacz od razu zareagowała na to zamieszanie.
- Jestem w ciąży i jestem chora...
Powiedziała tylko.
- Na co?!
Przeraziła się mama.
- Nowotwór...
Weszłam Jej w słowo.
- Poradzisz coś na to? Mamo, powiedz, że tak!
Westchnęłam z rozpaczą i zmęczeniem w głosie.
- Mogłabym powiedzieć, ale nie znamy jeszcze nic na nowotwory, jedynie ludzie mają leki...ale na to niestety chyba nic nie może pomóc.
- To znaczy, że Amber...
Oczy coraz bardziej mi się szkliły.
- Tak, chyba tak...musi tak się stać.
<Amber?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz