CD Corriento
On jest taki zabawny...nie spotkałam nikogo równie romantycznego. Kazał mi zamknąć oczy. Zaprowadził mnie gdzieś i otworzyłam je. Zobaczyłam coś wspaniałego. Taka kolacja... i to tylko dla Niego i dla mnie. Jestem już w Nim zauroczona po uszy, potrafi flirtować z klaczami. Tylko daje mi pewnie trochę czasu, abym oswoiła się z tym faktem. A potem...przestań fantazjować, Flower. Nie będę Jego partnerką, pewnie chce tylko, abym Go bardzo polubiła. A potem rzuci mnie jak ostatni śmieć. Nie, Corriento taki nie jest. Powiem Mu dziś co o Nim myślę.
- Nie możliwe. To dla mnie?
Spojrzałam ogierowi w oczy.
- Tak, Flower.
Powiedział Corr. Przytuliłam Go.
- Dziękuję. To będzie najwspanialsza chwila w moim życiu!
Krzyknęłam zachwycona. Usiadłam do kolacji, On też.
- Mam dla Ciebie jeszcze jedną niespodziankę. Idziemy gdzieś po kolacji.
Uśmiechnął się. Miałam dobre przeczucia.
- Chyba wiem gdzie. Ale to się okaże.
Może On chce mnie zaprowadzić do romantycznego miejsca zwanego Zatoką Gwiazd? Oczy mi zabłysły. Akurat kończyłam jeść marchewkę. Jeszcze dwa jabłka i trochę siana i idziemy. Szybko, ale dostojnie schrupałam jedzenie. Corriento czekał na mnie, jak na dżentelmena przystało.
- Corr, muszę powiedzieć, że nic takiego nie czułam do żadnego z ogierów. Nie jestem za miłością od pierwszego wejrzenia, ale chyba istnieje. I spotkała mnie...
Westchnęłam cmokając Go w policzek.
- Ja też muszę to przyznać.
Zaśmiał się. Po chwili poszliśmy. Dotarliśmy tam spokojnym galopem. Położyliśmy się i oglądaliśmy w milczeniu wszystkie gwiazdy po kolei. Sztorm wzniósł wodę w górę, ale potrwał jakieś piętnaście minut. Było tak pięknie... Weszliśmy jeszcze do wody, była czysta i chyba nikt nie wpadł na to, że można w niej pływać.
Nagle Corriento zawołał mnie i coś mi dał.
<Corr? Co to było?>
"Filtrować" z klaczami? Ale że wodę? XD
OdpowiedzUsuńChyba chodziło Ci o "FLIRTować"
XD. Ale mi się literki pozmieniały...
OdpowiedzUsuń