CD od Amber
- Proponuję wybrać się dla odmiany na spacer po Łące Pragnień - uśmiechnąłem się serdecznie. Klacz przytaknęła i ruszyliśmy zgodnie przed siebie. Pogoda była dość wietrzna, ale słoneczna. Po paru chwilach tej orzeźwiającej przechadzki, dotarliśmy na miejsce.
Stępowaliśmy spokojnie, ciesząc się wzajemnym towarzystwem i podziwiając piękno Łąki, kiedy nagle, niespodziewanie Amber stwierdziła, że boli ją brzuch, co mnie poważnie zmartwiło.
- Może zjadłaś coś trującego? - spytałem zatroskany.
- Nie wydaje mi się - westchnęła moja ukochana. Po krótkiej naradzie udaliśmy się do medyka, konkretnie do Silvera. Amber weszła niepewnym krokiem do jego jaskini, zaś ja czekałem niespokojnie na zewnątrz.
Po jakimś czasie, klacz wyszła od medyka.
- I jak? Co to było?
<Amber? Będzie źrebak? :) >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz