Witamy serdecznie Corrienta w naszym stadzie. Życzymy ci dużo weny oraz jak najcieplejszych chwil w naszym domu :3
Imię: Corriento
Płeć: ogier
Płeć: ogier
Wiek: 2 lata
Cechy charakteru: Lubi towarzystwo klaczy, dla niego śmiech kobiety wywołany przez niego jest najwspanialszym odgłosem na świecie. Często uśmiecha się, jest szalony. Jest narwańcem, romantykiem może nie, ale lubi filtrować. Jest bardzo szybki i przebywa "naraz" w kilku miejscach, a przynajmniej można tak powiedzieć. Cor to odważny ogier.
Stanowisko: strażnik
Żywioł: Woda
Moce: Wszystko, co z wodą związane.
Partner: No...trochę ich było, ale szuka.
Rodzina: Matka - Elenor, ojciec - Corallino, ojciec ojca - Kar, ojciec matki - Tenessee, matka ojca - Brasill, matka matki - Candy.
Historia: To dość długa historia, trzeba by było załatwić książkę 200 - to stronową. Dlatego trochę ją streścimy. To było zaledwie kilka lat temu. Elenor zauroczyła niejakiego ogiera alfę Corallino. Po dwóch latach szczęśliwego partnerstwa klacz miała urodzić następcę miana ogiera alfy. I w sumie tak się stało. Tylko, że nastała wtedy wojna. A wiadomo - jak wojna, to alfy przechodzą na dowodzenie, a matki zostają z młodymi. Elenor nie mogła nauczyć Corriento wszystkiego sama. Po roku, gdy bitwa ustała i zakończyła się zwycięstwem dla stada Corallino wyciągnięto z tego konsekwencje. Młody ogier nie był nauczony jak być alfą i niestety jego ojciec musiał uczyć go teraz. Miał na to pół roku, ponieważ inaczej Corriento musiałby odejść z tego stada. Lecz problem był jeszcze jeden - młody koń nie chciał być alfą. On chciał mieć za trzecią już partnerkę normalną klacz, a nie jakąś betę. Jego pierwsza miłość była wymuszona przez matkę. Alfa zaprzyjaźnionego stada chciał wydać swoją córkę. Wkrótce klacz dostrzegła niezadowolenie Corr'a i zerwała sojusz z tym stadem. Później koń już z własnej woli wybrał na partnerkę betę ze swojego stada. Ta jednak nie była mu wierna. Dlatego ogier wolał wiązać się z normalnymi klaczami. Udało mu się potajemnie zauroczyć jeszcze trzy obywatelki jego stada. Jednak ta pierwsza, kiedy dowiedziała się, że ogier ją zdradza wszystko powiedziała alfom. Rodzice byli zmuszeni wyrzucić ze stada swojego syna. Przez te pół roku spotkał kilka klaczy, które były nim oczarowane, ale to zbyt długa historia. Wreszcie trafił do MV.
Właściciel: wieszchowiec111
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz