niedziela, 4 stycznia 2015

Od Pride

CD opowiadania Rossy

 Podniosłam pysk, z którego sterczały resztki trawy, którą spożywałam. Ujrzałam przed sobą uśmiechniętą Rosse.
- Cześć, jak tam noc? - spytałam
Klacz zaśmiała się na mój widok. Rzeczywiście, z tą trawą pewnie wyglądałam komicznie. Szybko ją usunęłam z chrap i podniosłam jedną brew do góry, udając, że nie wiem o co jej chodzi.
- O co ci chodzi? - spytałam podejrzliwie, szturchając ją
Mimo że trawy nie miałam już na pysku ona nadal się śmiała. Zgłupiałam. Nie miałam pojęcia o co jej chodzi, kiedy ona zwijała się już na ziemi.
- Rossa, dobrze się czujesz? - spytałam, schylając pysk w jej kierunku i uśmiechając się pobłażliwie

 (Rossa? wena mi zwiała zupełnie xd Obiecuje, że od dzisiaj pisze systematycznie xd)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz