CD Lavory
- Nie mam nic na wieczór. Dlaczego pytasz?
Zapytałem z lekkim uśmiechem. Nie wiedziałem czego się spodziewać.
- Tak... sobie.
Czekała na odpowiedź.
- Oczywiście, że mam i chęcią pójdę z tobą wieczorem do alei róż.
- To muszę lecieć do domu się przygotować.
Powiedziała.
- Ja też!
O matko! Gdzie ja się z nią umówiłem... w najpiękniejszym miejscu na terenie stada. Chociaż teraz podobają mi się wszystkie tereny gdzie ona stała...
(Lavora?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz