CD Alestrii von Meteorite
Kiwnąłem głową, zamyślając się na chwile.
-Może jednak pójdziemy w inne miejsce. Może Wodopój Lorangi?- spytałem.
-Może być- odparła z uśmiechem, nadal bujając głową w chmurach.
Pokłusowaliśmy w tamtą stronę, po chwili dotarliśmy na miejsce. Zamoczyłem kopyta w lodowatej wodzie, a po mojej skórze przeszedł dreszcz.
-Nie jest ci zimno- spytała, stając pod drzewem Lorangi.
-Trochę... jakby co to gdybym miał zamiar wskoczyć do zimnej wody, to stanowczo powiedz nie, ok?- zaśmiałem się pod nosem.
-Aż tak z tobą źle- odwzajemniła uśmiech.
-Nigdy nie wiadomo co odpalę- uśmiechnąłem się do niej i schyliłem głowę aby się napić. Po raz kolejny poczułem przyjemny chłód, ogarniający w środku. Wziąłem drugi łyk i wypuściłem głośno powietrze z płuc.
Alestria?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz