Szłam sobie spokojnie przez las. Co jakiś czas można było usłyszeć szumiące drzewa i trzaski gałązek. Wszędzie dookoła panował spokój. Jak na taki ciemny i ponury las wydawało się dość przyjemnie. W pewnym momencie przystanęłam, żeby chwilę odpocząć. Jednak nie cieszyłam się z postoju zbyt długo. W pewnym momencie usłyszałam za plecami stukot kopyt. Momentalnie się odwróciłam i zobaczyłam idącą w moim kierunku klacz.
- Cześć. Nie widziałam cię nigdy wcześniej. Jesteś tu pierwszy raz? - spytała
- Tak jestem. A czemu pytasz? - zapytałam oschle
< Pride? Przez 3 dni pisałam jedno krótkie opo xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz