CD. Filjan
-Jakie miejsca podobają Ci się najbardziej?- zapytała klacz, gdy tylko dowiedziała się, że zostałem oficjalnie przyjęty.
Zastanowiłem się dłuższą chwilę, po czym odparłem:
-Tajemnicze, pełne harmonii i ciszy, w której można puścić wodze fantazji oraz wsłuchać się w swoje wnętrze, a także porozmawiać z przodkami, którzy już dawno zostali powołani przez Czarnego Anioła Śmierci i przekroczyli w jego towarzystwie Niebieskie Bramy.
-To jedna z Twoich mocy?- zaciekawiła się moja nowa, podobna do nieziemskiej istoty, znajoma.
-Owszem.- potwierdziłem, a widząc jej minę, dodałem szybko.- Spokojnie, nie władam życiem pozagrobowym, tylko magią.
Filjan odetchnęła z wyraźną ulgą i stwierdziła:
-W takim razie mam dla Ciebie kilka odpowiednich terenów.
-W takim razie zaczynajmy naszą wędrówkę po tym rajskim świecie.
-Nie przesadzasz aby?- zaśmiała się.
Ten dźwięk natychmiast skojarzył mi się ze sznurem najpiękniejszych kamieni szlachetnych lub pereł.
-Zapewniam Cię, że nie. W końcu nigdzie indziej nie stąpają podobne boginiom klacze.
< Filjan, przepraszam, że musiałaś czekać.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz