środa, 28 stycznia 2015

Nowa klacz- Ixaca

Nowa klacz w naszym stadzie :D(chyba jakiś nabór jest xD). Życzymy dużo weny i powodzenia w życiu na blogu ;)(tak nie mam pomysłu na powitania)
 
Biały, Wodospad, Pragnienie, Las, Koń
Imię: Ixaca (czyt. Iksaka)
Płeć: Klacz
Wiek: 7 lat 5 mies.
Cechy charakteru: Oczywiście zostały one wykształcone przez to, co do tej pory przeżyła i wciąż się zmieniają. Sama uważa siebie za trochę marzycielską, wyrozumiałą, w stosunku do obcych nieufną i podejrzliwą optymistkę z poczuciem humoru. Brat z kolei określa ją jako twardą, upartą, troskliwą, samodzielną i trochę szaloną dobrą strategiczką. Ale czy czasami trochę nie przesadza? Ocenicie to sami, gdy tylko ją lepiej poznacie. Stara się wywrzeć na wszystkich, a zwłaszcza na płci przeciwnej wrażenie lekko tajemniczej, samodzielnej istoty, która czasami potrzebuje duchowego wsparcia. Nie oznacza to jednak, że będzie łatwo zdobyć jej serce. Jest na to zwyczajnie za bardzo doświadczona.
Stanowisko: Opiekunka źrebaków
Żywioł: Przyroda
Moce: Przyroda jest zbyt potężna, aby można było wymienić wszystkie jej właściwości.
Partner: Poszukuje tego jedynego na całe życie.
Rodzina: brat/Black Angel, matka/Chryse (jeśli wciąż żyje, to poza stadem) oraz córki i synowie (poza stadem)
Historia: Przyszła na świat chwilę po swoim bracie w małym ośrodku agroturystycznym w Kraju Kwitnącej Wiśni. Spędziła w nim szczęśliwie trzy pierwsze miesiące u boku obojga rodziców i Black Angel'a. Wtedy właśnie jej ojciec zmarł na torze wyścigowym, a ona została półsierotą. Chryse po stracie partnera bardzo posmutniała, a dwa tygodnie później została gdzieś wywieziona. Od tej pory już jej nie widziała i musiała nauczyć radzić sobie jedynie z pomocą brata. Kiedy oboje osiągnęli rok, sprzedano ich pewnemu mężczyźnie, który wypożyczał konie na zawody. Prze następny rok każdy dzień wypełniał im treningami prawie do upadłego. Dopiero wtedy uznał, że może je ograniczyć i wystawić ich na pierwszą próbę, w której to mieli startować w zawodach dla początkujących koni. Black Angel wrócił bez nagrody, ale ona zajęła drugie miejsce, dzięki czemu zyskała tydzień wolnego. W tym czasie jej brat dalej trenował. Tak było przez kolejne dwa lata, kiedy to oboje przestali stawać na podium. Wtedy mężczyzna postanowił ich sprzedać. Tym razem trafili do rolnika, który wykorzystywał ogiera do ciągnięcia pługa, a ją-do rozrodu. Spędzili u niego półtora roku. Kolejnym ich właścicielem stał się stary dorożkarz, który codziennie zaprzęgał ich do swojego powozu i zmuszał do ciężkiej pracy. Na całe szczęście w weekend dawał im spokój, ale wtedy przychodziły z kolei jego wnuki, które koniecznie chciały się z nim bawić. Ixaca, mimo ogromnego zmęczenia, przyjmowała to z wielką radością, ale Black Angel trzymał się od nich z daleka. Spędzili w ten sposób prawie dwa lata. W tym czasie klacz zdążyła urodzić jeszcze kilka źrebaków. Niektóre z nich zastąpiły ich, gdy rodzeństwo stało się zbyt wyczerpane, aby dalej wykonywać swą pracę. Wtedy to dorożkarz postanowił wywieźć ich do rzeźni. Podróż do niej trwała prawie cały dzień. Kiedy tylko otworzyły się drzwi ich więzienia, poczuła szturchnięcie i ujrzała swego brata, który wskazał jej je głową. Natychmiast go zrozumiała i wybiegli przez nie zgodnym galopem, zaś ludzie, którzy mieli ich przejąć, nawet nie próbowali za nim biec. Po paru dniach udało im się dotrzeć na tereny Mysterious Valley.
Właściciel: WTSW

2 komentarze:

  1. Coś mnie się wydaje że to jest zdjęcie Cienistogrzywego...

    PS. Ale mi się na komentowanie wzięło ostatnio

    OdpowiedzUsuń
  2. Tzn było, zanim jacks odeszły

    OdpowiedzUsuń