czwartek, 29 stycznia 2015

Od Alestrii von Meteorite

CD Mystic'a

,,Dziwne, że wezwała akurat jego/"- pomyślałam, a głośno powiedział tylko:
-Jasne, w końcu pełnimy to samo stanowisko.
-Właśnie, może wpadnę do Ciebie jutro o tej samej porze?- zaproponował, ale po jego tonie wyczułam, że tak na prawdę myśli o czym zupełnie innym.
-Zgoda.- to mówiąc, weszłam do jaskini, w której czekali już na mnie córka i brat.
-Widzę, że znowu byłaś na randce z Mystic'em.- stwierdziła Vendela, patrząc mi głęboko w oczy.
-Owszem, ale nie sądzę, abyś mogła to zrozumieć.- potwierdziłam i przeniosłam rozmarzone spojrzenie na Cloud'a.- A Tobie udało już się nawiązać bliższe stosunki z którąś z tutejszych klaczy?
-Niedawno spotkałem Chiarę i powiem szczerze, że szczególnie dobrze mi się z nią rozmawiało. Doszedłem nawet do wniosku, iż ma ciekawe poglądy na ten świat, ale jeszcze za wcześnie, aby mówić o czymś takim jak pomiędzy Tobą i tym ogierem...- westchnął.
-Pamiętaj, że nie jest to jak na razie oficjalnie nic szczególnego.- przywołałam go na ziemię.
-A ja jestem niewidomy i nie potrafię rozróżnić zwykłej przyjaźni od miłości.- stwierdził rozbawiony.
-Przecież wszystkie ogiery na widok klaczy zachowują się jakby nagle opanował ich duch zesłany przez Amora!- sprzeciwiłam się.
-A czy każdy z nich patrzyłby na Ciebie niczym na boginię, która przez przypadek zeszłą na ziemię i zgodziła się zostać panią jego życia?
-O czym Ty w ogóle mówisz?!- wykrzyknęłam, nie chcąc się przyznać, że jego słowa dały mi nadzieję, że Mystic odwzajemnia moje uczucia.
-Dokładnie zdajesz sobie z tego sprawę, więc nie będę Ci tego wyjaśniał.- odrzekł triumfująco.
-Być może masz rację, a teraz jeżeli pozwolicie chciałaby to przemyśleć w samotności.- to mówiąc, skierowałam się do wyjścia.
-Poczekaj!- usłyszałam jeszcze krzyk Vendeli, która szybko do mnie podbiegła.
-O co chodzi?
-Ktoś czeka na Ciebie w Alei Róż.- wyjaśniła.
-..Ktoś" czyli kto dokładnie?- zapytałam, czując że moje serce zaczyna bić jak szalone.
Moja córka w odpowiedzi zrobiła tylko tajemniczą minę i puściła oczko do Cloud'a.
Ja zaś wybiegłam z pomieszczenia i jak strzałą ruszyłam w stronę miejsca spotkania.

< Mystic?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz