CD odpowiadania Tencred`a
Spojrzałam na ogiera, uśmiechnęłam się lekko, po czym powiedziałam:
- Filjan. Powiedz, a należysz już do stada?
Ogier wyglądał na nieco zdziwionego, ale moment później dał mi odpowiedź.
- Nie, z tego co mi wiadomo to raczej nie... A jest tu jakieś?
- Mysterious Valley. Może miałbyś ochotę dołączyć? - zapytałam. W sumie, to nie do końca wiem co mnie przywiało do Alei Róż. Chociaż... Ostatnio błąkam się bez celu po niemalże każdym terenie stada, nawet jeżeli za nim nie przepadam, więc to chyba normalne, że dzisiaj trafiło się to różane miejsce.
- Taaa... Czemu nie. - uśmiechnął się szeroko Tencred wyrywając mnie z zamyślenia.
- Jak chcesz, to później mogę Cię oprowadzić po terenach. - dorzuciłam
Ruszyliśmy w stronę jaskini Havany. W międzyczasie ogier prosił, bym opowiedziała mu coś o stadzie, ale zbytnio nie wiedziałam co mu odpowiedzieć. Nie wiedziałam nic o Havanie, a teraźniejsi członkowie stada wydają mi się obcy. Ale, żeby nie psuć mu krwi, zaczęłam zanudzać go opowieściami o początku stada, o jego poprzedniku, czyli stadzie Błękitnego Księżyca, i o różnych takich innych. Ku mojemu zdziwieniu, Tencred wcale nie wyglądał, jakby zaraz miał ochotę rzucić mnie jakimś przypadkowym przedmiotem, ale słuchał z uwagą. Kilka minut później dotarliśmy na miejsce, do jaskini alfy. Niedługo, wszystko było już załatwione, a ogier był oficjalnie członkiem stada. Następnie zgodnie z obietnicą zaczęłam oprowadzać go po terenach.
(Tencred? Sorry, że dopiero teraz, i brak weny...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz