CD opowiadania Spirita
Zaśmiałam się wesoło i ruszyłam żwawym truchtem w kierunku Woskowego Lasu. Ostatni raz byłam tam parę miesięcy temu, głównie dlatego postanowiłam właśnie tam najpierw skierować się. Miał on specyficzną atmosferę. Ogier ruszył za mną. Doganiając mnie odezwał się
- Opowiedz mi coś o tym Woskowym Lesie... - uśmiechnął się do mnie prosząco
- O nie, myślę, że jeśli zobaczysz to miejsce sam wszystkiego się domyślisz - popchnęłam go lekko, dla żartów - Dopóki go nie widziałeś nie pytaj się mnie, okey? - ponownie zaśmiałam się, a Spirit dołączył do mnie
(Spirit?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz