niedziela, 4 stycznia 2015

Od Chiary

CD Heaven

Potaknęłam ostrożnie łbem przyswajając zdobyte informacje.
- Brzmi fajnie, możemy tam iść. - Heaven posłała mi promienny uśmiech i zaczęła prowadzić w stronę jeziora.
Droga była całkiem przyjemna i w miarę krótka. Na pierwszy rzut oka nie zauważyłam tam niczego specjalnego, dopiero po chwili zorientowałam się, że tafla jest idealnie gładka, ani jednego 'koła' na wodzie. Patrzyłam się na nią przez dłuższą chwilę, doszukując się choćby najmniejszego ruchu na jej powierzchni. Mimowolnie podeszłam do brzegu i zanurzyłam kopyto w lodowatej wodzie.
- To nic nie da. - Odwróciłam się w stronę Heaven, która najwyraźniej miała spory ubaw z mojego, nie zaprzeczam lekko dziwnego zachowania.
- Jezioro ma zawsze gładką taflę, niezależnie, od pory dnia, czy pogody. - Pokręciłam niedowierzająco łbem, wciąż przekonana, że mam omamy wzrokowe.
- Wszystko tu jest – zrobiłam krótką pauzę, szukając właściwego słowa – … takie?
Heaven posłała mi rozbawiony uśmiech.
- W większości miejsc jest wyczuwalna magia, tak jak tutaj, tylko że pod inną postacią.
- Na przykład? - Klacz zastanowiła się chwilę nad doborem odpowiedzi.
- Głębiej w lesie jest teren, który nazywamy Willą mrocznej damy. Leży tam wieczny śnieg i przepływa mała rzeka, w której zamiast wody, jest krew.
- Wieczny śnieg i rzeka krwi, nie brzmi zachęcająco...
- Trochę dalej jest też Aleja niebios. Jest ona przesiąknięta magią, a podłoże działa na zasadzie lustra, pokazuje odwróconą rzeczywistość. Trudno to wytłumaczyć, jedno z takich miejsc, które trzeba zobaczyć, żeby zrozumieć.

< Heaven, i jak? może być?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz