C.D Strzały
Spojrzałem na klacz. To było strasznie dziwne. No wątpię żeby mnie wkręcała.
- No nie wyglądasz na taką. - powiedziałem.
Klacz na mnie spojrzała.
- Dobra chodźmy stąd. - powiedziałem.
Pokiwała głową. Poszliśmy na łąkę. Rozejrzeliśmy się dookoła. Nigdzie ludzi nie było, ale dało się usłyszeć taki dziwny dźwięk... Dźwięk maszyn.
- Nie będą tu szli na piechotę. - powiedziałem.
- To czymś przyjadą czy co? - zapytała.
- Tak.. Maszynami takimi dziwnymi. - powiedziałem.
Strzała?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz