sobota, 13 czerwca 2015

Od Heaven

CD Tancred`a

I tak zakończyła się nasza rozmowa. Tak jak ze wszystkimi, z którymi rozmawiałam. Okazując swoje moce... skazywałam się na samotność. Spuściłam wzrok, nie okazując żadnych uczuć wobec wypowiedzianych przez Tancred`a zdań.
-Cześć, mam nadzieje, że miło spędzisz resztę dnia- posłałam mu bez emocjonalne spojrzenie i odwróciłam się, nie zważając na to co zrobi teraz ogier.
Pewnie się odwrócił i tak jak zapowiedział poszedł w swoją stronę lub... do innego konia.
~Heaven... ogarnij się!~nakrzyczałam na siebie w duchu i nawet nie zauważyłam jak stanęłam przed swoją jaskinią. Wzięłam głęboki oddech.
-Tu jest najlepiej...- zamknęłam oczy i szepnęłam sama do siebie. Odpowiedział mi tylko i wyłącznie wiatr oraz cichy pomruk zbliżającej się burzy. Weszłam do środka i czekałam na ulewny deszcz, wpatrując się w ciemnogranatowe niebo...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz