CD Black Angel'a
Zrównałam się z ogierem i przez chwilę szliśmy w całkowitej ciszy. Przyzwyczaiłam się już, że w jego obecności więcej mówię, niż w całym moim dotychczasowym życiu, więc to milczenie przyprawiało mnie o ciarki. Kątem oka zerknęłam na Black Angel'a, który szedł przed siebie z wbitym wzrokiem w jakiś odległy punkt. Szczerze mówiąc, nawet nie potrafię zrozumieć, czemu mu zaufałam. Wszystkie moje uprzedzenia do innych, cele, motta łączyły się w jednym punkcie: Nie ufaj nikomu, nie daj się zabić. W takim razie dlaczego nadal trzymam się boku ogiera?
- Powiedz mi... - zaczęłam niepewnym głosem - Od kiedy tutaj jesteś?
- Chodzi ci o to, kiedy dołączyłem do stada? - zwolnił nieco kroku - Już jakiś czas... Nie potrafię określić dokładnie - zdobył się na lekki uśmiech
Kiwnęłam pyskiem, rozumiejąc co ma na myśli. To tak, jak z moim wiekiem, wiem, ile tak około mam, ale nie jestem tego pewna. Albo tak mi się tylko wydaje. Prychnęłam, zirytowana swoimi przemyśleniami.
(Black Angel?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz