CD Perły
Gdy prowadziłem Perłę na kolacje przypomniało mi się jak kiedyś się poznaliśmy... Na początku naszej znajomości nie wiedziałem że coś więcej z tego będzie, ale potem zaczęło się rodzić między nami silne uczucie zwane miłością. Nie sądziłem że coś takiego mnie spotka dlatego byłem mile zaskoczony gdy związałem się z Perłą. Gdy dotarliśmy na miejsce kazałem otworzyć Perle oczy po czym ta zobaczyła: Ognisko, kwiaty, pyszne jedzenie i wyścielone posłania.
- I jak? Podoba się skarbie? - zapytałem z łobuzerskim uśmiechem. Po kolacji liczyłem na coś więcej; A raczej bardziej romantycznego.
< Perła? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz