CD Rudej
Gdy Ruda poszła do swojej sypialni wpadłem na pewien pomysł by trochę umilić nam ten dzień. Na dworze cały czas mocno padało i na dodatek zaczęło grzmieć więc nie zanosiło się na to żeby dzisiaj brzydka pogoda się skończyła. Poszedłem do jaskini Rudej po czym zapukałem.
- Kto tam? - zapytała.
- Ruda? Mogę wsiąść trochę twoich zapasów do jedzenia? Chciałbym coś zrobić...
- Zrobić? - powtórzyła ze zdziwieniem.
- Tak... coś chcę zrobić. - droczyłem się z nią;
- No dobrze... ale nie jest tego wiele.
- Nie martw się... Jet wystarczająco dużo. Tylko nie wychodź puki cie nie zawołam! - powiedziałem po czym ostatnie słowo podkreśliłem;
Zanim odszedłem od jej drzwi usłyszałem lekki parsknięcie i poczułem jakby się lekko uśmiechnęła. Poszedłem do spiżarni i zabrałem jabłka, marchewki, trochę siana, czereśni itp. Znalazłem też trochę suchych gałązek więc też je wiozłem i rozpaliłem ognisko. Zrobiłem pieczone jabłka z cynamonem,
http://www.gotuj.pl/uploads/recipes/logo/thumbnails/gallery_69-pieczone-jabluszka-z-cynamonem-jpg-1332925782-79.jpg
ciasto jabłkowe,
http://emago.nazwa.pl/nivo-slider/images/jablkowe-4.jpg
zupę marchewkową,
http://bi.gazeta.pl/im/4/9739/z9739234X,Marchewkowa-zupa-krem.jpg
A z czereśni zrobiłem ciasteczka;
http://polki.pl/work/privateimages/formats/V5_MT_LIFE/120318.jpg
Wszystko było już gotowe. Zapachy się niosły po całej jaskini. Miałem nadzieję że wszystko jest dobre bo pierwszy raz coś takiego zrobiłem! Było już ciemno a na dworze dalej lało... Dołożyłem trochę drewna do ogniska żeby było cieplej po czym zawołałem klacz.
- Ruda! Choć! - zawołałem po czym położyłem się na posłaniu wyścielonym ze słomy które zrobiłem dla siebie i dla Rudej po czym zobaczyłem jak się wynurza z ciemnej sypialni.
< Ruda? El romantico^^ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz