CD Amber
Przez chwilę nie byłam w stanie niczego zobaczyć. Strasznie mnie ćmiło, nie wiedziałam czy to z przejęcia, a może z innej przyczyny. W każdym razie gdy byłam w stanie coś ujrzeć zobaczyłam piękny krajobraz. Obok mnie siedziała oszołomiona Amber.
- Gdzie my jesteśmy?
Zapytałam wstając i nerwowo machając ogonem.
- Sama za bardzo nie wiem... pójdźmy tą ścieżką!
Wskazała mi jakąś dróżkę za nami. Musiałyśmy sprawdzić co za nią się kryło. Byłam tego bardzo ciekawa.
- Pewnie, idziemy. Jak myślisz, jest długa?
Zapytałam po chwili ciszy. Tu było tak pięknie...ach!
- Nie mam pojęcia, ale chyba za niedługo gdzieś dojdziemy.
I nagle znalazłyśmy się w tym samym miejscu, gdzie byłyśmy poprzednio, w tym tajemniczym ogrodzie.
- Czy to jest jakiś portal, czy właśnie wyszłyśmy z krzaków do tajemniczego ogrodu, który wcześniej mi pokazałaś?
Powiedziałam ze zdziwioną miną.
- Pewnie i to i to.
No fakt. Dużo rzeczy dzieje się na tym świecie, ale że to spotyka mnie!? MNIE?!
- No ok...to dziwne. Nie przypuszczałam, że kiedyś przejdę przez portal.
Poruszyłam ramionami i obróciłam się w stronę Amber.
<Amber? Weny brak ;c>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz