CD Arot'a
Już byłam gotowa powiedzieć "Tak, jasne.", lecz jak zwykle muszą znaleść się minusy!
- Wiesz, Arot... ja zostałabym, ale przecież muszę przypilnować Amber, uzupełnić spirzarnię i obiecywałam Amber, że spędzę z nią troszkę czasu.- powiedziałam
- Twyla, jeżeli sprawiam tobie same kłopoty to powiedz. W domu przecież czeka odmieniona Konstelacja...- powiedziała, gotowa do płaczu Amber
- Kochanie, nie oto chodzi. Bardzo chcę żebyś tu była! Gdzie chcesz pójść?- zapytałam
- Do bluszczowego lasu!- krzyknęła klacz
Arot spojrzał na mnie i lekko wystraszony i powiedział:
<Arot?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz