czwartek, 25 czerwca 2015

Od Roxette

CD. Akcenta

- Twoja księżniczka ostatecznie zechce się zgodzić na odpoczynek, krótki odpoczynek. - uśmiechnęłam się niby złośliwie.
- Osz, Ty! - zaśmiał się ogier i spróbował uszczypnąć mnie w bok, ale odbiegłam od Niego kawałek śmiejąc się przy tym. Uśmiech nie znikał z naszych twarzy, a zachowaniem dorównywaliśmy źrebakom. Niespodziewanie, po mojej chwili triumfu, Akcent dogonił mnie w mgnieniu oka.
- To co, księżniczko moja ukochana, idziemy do naszej jaskini? - zaproponował.
- A bardzo chętnie, księciuniu mój kochany, prowadź zatem! - uśmiechnęłam się szeroko i opuściliśmy plażę.

(Akcent? Wena mnie opuściła :c)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz