CD Mystic'a
Odpowiedziałam mojemu partnerowi lekko przerażonym spojrzeniem. Za nic nie chciałam trafić z powrotem do ludzi. Zbyt dobrze zdawałam sobie sprawę, co by to oznaczało. Znowu musiałabym skakać przez przeszkody i rodzić im dzieci. Ciekawe czy chociaż pozwoliliby mi zostać z Vendelą i Mystic'em? I jak przeżyłby kolejne rozstanie Cloud? Swoją drogą ciekawe gdzie on się on aktualnie znajduje...? Miałam nadzieję, że w jakimś bezpieczniejszym miejscu. Niestety prawie w tym samy momencie usłyszałam coś okropnego. Mianowicie....jego pełne walki, owiane nutką strachu rżenie. Tym razem to ja posłałam przyszywanemu ojcu mojej córki proszące spojrzenie i oświadczyłam szeptem:
-Mają Cloud'a. Musimy mu jakoś pomóc.
-Masz rację, ale na pewno nie przydamy mu się, jeżeli sami zostaniemy przez nich schwytani.
-Chcesz powiedzieć, że zamierasz tutaj tak sterczeć aż nie odjada wraz z nim?
-Nie, ale za nim się wyłonimy, musimy obmyślić jakiś plan działania.
-Jasne, ale musimy go wykoncypować jak najszybciej.
-To może zacznijmy od tego, czym możemy im się przeciwstawić?
-Wydaje mi się, że jedynie kopytami i naszymi mocami.
-Tyle, że moja się do tego nie nadaje.- stwierdziła smętnie Vendela.
Niestety musiałam przyznać jej rację. Prze kilka minut panowała całkowita cisza, aż w końcu przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Postanowiłam go wyjawić:
-Na początek ja oślepię ludzi, ty Mystic- podpalisz najbliższe rośliny, zaś Vendela....pomoże wyswobodzić się swojemu wujkowi. Co o tym myślicie?
-Ja jestem za.- odrzekła klacz.
< Mystic, jakie jest Twoje zdanie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz