Ze snu zbudził mnie głos Arot'a.
- Kocham cię!- powiedział
Otworzyłam oczy.
- Ja ciebie też!- wstałam
- Nie chciałem ciebie budzić.- szepnął
- Nie spałam już...- westchnęłam
Arot zaczął kręcić się po jaskini.
- Czegoś szukasz?- zapytałam
- Nie, nie...- powiedział nagle
- Arot?- zaczęłam pytanie
- Dobra... szukam moich kamieni.- wymyślił na poczekaniu
- Tych co tam leżą?- zapytałam wskazując kamienie
- Ttak...- spuścił głowę
- Wiem, że nie oto ci chodzi, ale ok. Nie chcesz mówić to nie.- zaśmiałam się i wyszłam z jaskini
Powoli dreptałam po ścieżce i słuchałam jak ptaszki pięknie śpiewają. Nagle usłyszałam stukot kopyt. Coraz głośniejszy i głośniejszy. Szubko się odwróciłam. Zobaczyłam Amber wchodzącą do jaskini Arot'a. Spoko... ciekawe co robili?
Arot?
Arot zaczął kręcić się po jaskini.
- Czegoś szukasz?- zapytałam
- Nie, nie...- powiedział nagle
- Arot?- zaczęłam pytanie
- Dobra... szukam moich kamieni.- wymyślił na poczekaniu
- Tych co tam leżą?- zapytałam wskazując kamienie
- Ttak...- spuścił głowę
- Wiem, że nie oto ci chodzi, ale ok. Nie chcesz mówić to nie.- zaśmiałam się i wyszłam z jaskini
Powoli dreptałam po ścieżce i słuchałam jak ptaszki pięknie śpiewają. Nagle usłyszałam stukot kopyt. Coraz głośniejszy i głośniejszy. Szubko się odwróciłam. Zobaczyłam Amber wchodzącą do jaskini Arot'a. Spoko... ciekawe co robili?
Arot?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz