CD Amber
Coś sprawiało, że nawet nie wiem kiedy mój wzrok skierowany był na Ikaleta. Nie wiem dlaczego, ale w jego obecności coś mnie onieśmielało. To było dziwne uczucie.
-Jesteśmy!-usłyszałam głos Amber, który wyrwał mnie z zamyślenia.
Rozglądnęłam się. Bardzo mi się tam podobało, w sumie jak w większości miejsc.
-Burczy mi w brzuchu. Co na kolację?-spytałam.
-Coś się znajdzie.-odparła Amber uśmiechając się.
Odwzajemniłam uśmiech.
-To szukamy!-oznajmił Ikalet i podszedł do najbliższego drzewa.
Amber odciągnęła mnie na bok.
-Uuu, zakochałaś się...-powiedziała.
-Co?!-krzyknęłam.-Ja? Ja nie! Fuj!-dodałam.
Klacz tylko się zaśmiała i poszła szukać czegoś do jedzenia. Ja myślałam jeszcze trochę o jej słowach. Że niby ja się zakochałam? Nie, to nie możliwe! Otrząsnęłam się i też zaczęłam szukać.
<Ikalet?Amber?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz