Powitajmy nowego członka w naszym stadzie, Ryan`a łosiołka xD Życzymy ci wszystkiego dobrego i mile spędzonego czasu w stadzie :3
UWAGA: Ryan jest wyjątkiem i nie można więcej już tworzyć postaci innych niż konie. Właścicielka zrobiła to za moim pozwoleniem. Dziękuję :)
Imię: Ryan
Płeć: Ogierek
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Ryan to spontaniczny, wesoły i energiczny osiołek zawsze pragnący wywinąć komuś figla lub pobiegać z nim tudzież pobawić się. Uwielbia adrenalinę i wyzwania, choć na pozór nie wygląda na właśnie takiego kaskadera. Zazwyczaj trzyma się w towarzystwie, ale czasem lubi pobyć sam. Cechuje go przede wszystkim szlachetne, dobre serce, które kocha każdą istotę, nawet tę, która kiedyś go zraniła. Ryan nigdy nie chowa urazy, zawsze wybacza, ale to nie znaczy, że można nadużyć jego ufności, cierpliwości i wszelakiego dobra jakim jest otulony.
Osiołek ten jest naprawdę dobrą duszyczką, która pragnie pomagać potrzebującym. Zawsze poda pomocne kopyto, choćby miał przepłacić to własnym kosztem.
Ogółem jest w miarę spokojny, nie krzyżuje innym dróg, chyba, że ci są naprawdę godni jego towarzystwa. Uwielbia się śmiać, często wybucha głośnym rechotem nie bacząc na innych. Ma dość specyficzny głos jak na osła więc jego śmiech jest naprawdę wyjątkowy.. w sumie cały on jest wyjątkowy.
Jak można się już domyślić - jest bardzo przyjacielski i towarzyski. Uwielbia nawiązywać nowe znajomości. Głównie z klaczami, uważa, że one lepiej go rozumieją, gdyż ogiery najczęściej śmieją się z niego. Konkretnie? Z tego, że uwielbia kwiaty, dziką naturę, pomaganie. Uważają, że takie zachowanie jest tylko dla bab, a prawdziwy facet nie może tak robić. No niestety, ale Ryan ma to w wielkim poważaniu co i kto o nim myśli. Nie chce nawet się zadręczać myślami o tym jak bardzo ktoś go nienawidzi, żyje swoim życiem i nie interesuje go zdanie innych. Dalej będzie nosił różowy kantar i wpięte w niego kwiatki, bo co? Zabronisz mu? Smutne...
Stanowisko: Ryan nie chce mieć określonego stanowiska. Lubi pomagać we wszystkim - zarówno ziołami jak i dobrym słowem, opieką czy też bronieniem. Powiedzmy, że jest wszystkim po trochu.
Stanowisko: Ryan nie chce mieć określonego stanowiska. Lubi pomagać we wszystkim - zarówno ziołami jak i dobrym słowem, opieką czy też bronieniem. Powiedzmy, że jest wszystkim po trochu.
Żywioł: Jego żywiołem jest dobroć.
Moce: Ryan nie jest nadzwyczajny. Dobro wystarcza mu, by móc władać nad czymkolwiek. Zażegna spory, kłótnie, pogodzi zwaśnionych i wleje w ich serca porządną porcję czegoś niezwykłego - dobroci.
Moce: Ryan nie jest nadzwyczajny. Dobro wystarcza mu, by móc władać nad czymkolwiek. Zażegna spory, kłótnie, pogodzi zwaśnionych i wleje w ich serca porządną porcję czegoś niezwykłego - dobroci.
Ma też jedną wyjątkową moc - mianowicie zmienienie się w bobra. Dlaczego pytasz? Bóbr to wcielenie dobra, które uratowało życie Ryanowi.
Partner: Ryan szczerze wątpi w to, że w stadzie pozna klacz, a nie oślicę, która szczerze go pokocha.
Rodzina: Odkąd pamięta - nie ma rodziny. Szczerze marzy o kochającej go kobiecie i licznym potomstwie.
Historia: Ryan urodził się niedaleko stada zwanym Mysterious Valley. Konkretnie w Dzikiej Dolinie. Tam spokojnie żyła sobie rodzinka osiołków, którym udało uciec się handlarzowi. Mama, tata brat i on dzielnie radzili sobie z trudem jakim przynosiło im na co dzień życie. W tej trudnej walce pomagał im zaprzyjaźniony wilk - Evil. Pozbywał się tych, którzy raczyli wtargnąć nie proszenie na ośle tereny. W takiej sielance, z obrońcą przy boku rodzina żyła sobie beztrosko przez dobre 2 lata. Akurat źrebiątka urosły i niestety - przybrały na wadze. Wtem czar prysł, wilk okazał być się zdradzieckim judaszem, który tylko czekał aż osiołki nabiorą masy.
Partner: Ryan szczerze wątpi w to, że w stadzie pozna klacz, a nie oślicę, która szczerze go pokocha.
Rodzina: Odkąd pamięta - nie ma rodziny. Szczerze marzy o kochającej go kobiecie i licznym potomstwie.
Historia: Ryan urodził się niedaleko stada zwanym Mysterious Valley. Konkretnie w Dzikiej Dolinie. Tam spokojnie żyła sobie rodzinka osiołków, którym udało uciec się handlarzowi. Mama, tata brat i on dzielnie radzili sobie z trudem jakim przynosiło im na co dzień życie. W tej trudnej walce pomagał im zaprzyjaźniony wilk - Evil. Pozbywał się tych, którzy raczyli wtargnąć nie proszenie na ośle tereny. W takiej sielance, z obrońcą przy boku rodzina żyła sobie beztrosko przez dobre 2 lata. Akurat źrebiątka urosły i niestety - przybrały na wadze. Wtem czar prysł, wilk okazał być się zdradzieckim judaszem, który tylko czekał aż osiołki nabiorą masy.
Wilk rzucił się okrutnie na źrebiątka, zabijając jednym szarpnięciem większego z braci. Kiedy ten jeszcze szamotał się próbując zaznać ucieczki, reszta rodziny popędziła naprzód przed siebie. Rodzice ośląt bez opamiętania mknęli nie bacząc na wszystko dookoła. Nie zwrócili uwagi nawet na biegnącego za nimi synka, który resztkami sił przebierał nogami. Wtedy zdarzyło się coś okropnego. Mama i Tata Ryana nie zauważając skarpy polecieli prosto w dół nabijając się na wielkie, ostre jak brzytwa kamienie.
Załamany Ryan nie chciał już żyć, stracił wszystko co było ważne. Chciał rzucić się za rodzicielami, ale wtem ujrzał bobra. Zwierzę, które go uratowało...
Właściciel: OtherParadox
Właściciel: OtherParadox
Jaaki piękny łosiołek *.*
OdpowiedzUsuń