CD. Mystic'a
Nie zważając na krzyki mojej matki i perswazje jej partnera,
ruszyłam zdecydowanie w stronę wejścia do jaskini. Musiałam zabrać z jej
wnętrza prezent z okazji ich zaręczyn- księgę z rysunkami, przedstawiającymi
wszystkie ważne momenty z życia Alestrii, poczynając od moich narodzin do tego
momentu. Poświęciłam jej zbyt dużo czasu, aby dostała się w ręce naszych
największych wrogów i została zniszczona. Zastanawiałam się tylko w jaki sposób
mam dostać się do środka i nie zostać jednocześnie przez nich złapana. To
zdanie na pewno nie należało do łatwych, zwłaszcza, ze nie posiadałam żadnych
mocy, dzięki którym mogłabym udaremnić naszym prześladowcom tern czyn. Mimo
tego, postanowiłam stanąć na jego wysokości za wszelką cenę. W końcu nie mogli
mieć oczu dookoła głowy, a jak na razie patrzyli w inną stronę. Korzystając z
tego, zdołałam się dostać pod sam otwór drzwiowy. Niestety, właśnie kiedy
miałam go przestąpić, usłyszałam tuz za sobą, kobiecy krzyk: -Brać ją!
Obróciłam szybko łeb, aby sprawdzić czy na pewnego chodzi o
mnie i prawie w tym samym momencie poczułam na szyi jakiś sznur, który zaczął
mnie ciągnąć w przeciwną stronę. Zaczęłam stawiać zajadły opór, ale na próżno,
gdyż na jego końcu znajdowało się dwóch potężnie zbudowanych mężczyzn. Ostatnia
moja nadzieją pozostawali, więc Mystic i Alestria.
<Mystic, chyba znowu będziesz musiał interweniować.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz