CD Scolle
Ale ja się nie ruszyłem z miejsca. Przed chwilą Scolle wyglądała
naprawdę słabo. Czułem nadal jak wali mi z całej siły serce. Gdy tylko
pomyślałem, że mogę ją stracić... Nie, chwila, Slayer, zastanów się. Co
ty gadasz? Jesteście przyjaciółmi, pamiętaj. Jednak coś mi mówiło, że
nie tylko przyjaciółmi. Oderwałem od niej wzrok i powiedziałem:
-Skoro jest już wszystko dobrze, to proponuję przejdźmy się nad .... - i tu zacząłem się zastanawiać co powiedzieć
Szukałem w myślach jakiegoś ładnego miejsca, które mogłoby się jej
spodobać. Wpadła mi do głowy Łąka pragnień ale nie wiedziałem czy dobry
pomysł. Zastanawiałem się dalej. Aleja róż jest bardzo piękna, ale sam
nie wiem czy nie za bardzo romantyczna na dzisiejszy chmurny dzień.
-Może by tak na Jezioro roku, co? - podsunęła mi ten pomysł z uśmiechem sama Scolle
Miała piękny uśmiech. Najładniejszy jaki w życiu widziałem.
-Zgoda - zgodziłem się - A więc chodźmy.
Ruszyliśmy galopem jedno obok drugiego. Ona nuciła jakąś wesołą piosenkę ja zaś pogrążyłem się w marzeniach.
Scolle?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz