niedziela, 27 kwietnia 2014

Od Oranii

CD Arhuka

-Czemu nie?-odparłam ochoczo. -W tak miłym towarzystwie mogę iść i w nieznane.
Zaśmiał się.
-I vice versa.
Ogier odwrócił się i ruszył początkowo stępem, później kłusem. Poruszał się ze swoistą gracją, ale i w pewnym sensie temperamentem... Pobiegłam za nim.
-Więc urodziłeś się jesienią?-zagadnęłam, nawiązując do jego wcześniejszej wypowiedzi.
Powoli skinął głową.
-Owszem. I uważam, że to wyjątkowa pora roku.-uśmiechnął się pod nosem. -A ty? Kiedy ty się urodziłaś?
-Wiosną.-odparłam z dumą. -W sumie może waśnie dlatego ciężko ze mną wytrzymać... No wiesz, na ogół jestem raczej energiczna i nie usiedzę na jednym miejscu, a to typowa cecha wiosny. Wszystko się ożywia, nabiera nowej energii i kolorów...-z uśmiechem zerknęłam na niego z ukosa.

Arhuko?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz