CD historii Nevady
Spojrzałem na nią uważnie. Całą ta sytuacja mnie zszokowała. Szczerze... to nie wiedziałem co myśleć. Jedna tylko myśl przychodziła mi do głowy...
-Wiesz, że musisz mu to powiedzieć. On będzie żył bez wiedzy, będzie cię szukał... Co prawda to też jego połowiczna wina, powinniście sobie wszystko wytłumaczyć- sam się zdziwiłem z mojej wypowiedzi, nigdy nie byłem tak poważny jak teraz.
-Wiem- odpowiedziała cicho i spuściła wzrok.
Podniosłem ją delikatnie tak, że jej oczy teraz wpatrywały się w moje. Tak dawno nie zobaczyłem jej spojrzenia...
-A to co było... Ten pocałunek... Dawno powinienem ci powiedzieć. Nie był przypadkowy- co chwila się jąkałem, szukając sensownej wypowiedzi.
Czułem, że moje uczucia i to najważniejsze uczucie nie wygasły, lecz musiałem się pogodzić z tym, że mnie nie kocha, a teraz...? Teraz zakochałem się w niej jeszcze mocniej. Spojrzałem jej głębiej w oczy, po czym znowuż przytuliłem.
<Nevada?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz