CD historii Nevady
Spojrzałem na klacz, uśmiechając się lekko.
-Rzeczywiście... długo nie rozmawialiśmy. Co tam u ciebie? Masz...- zatrzymałem w połowie zdania- Masz podobno partnera.
Nevada uśmiechnęła się delikatnie, kiwając głową.
-Tak, nazywa się Mystic- odpowiedziała, lekko nieśmiało- Znasz go?
-Z widzenia- spuściłem wzrok- Układa ci się?
-Tak, jest bardzo fajny i...- przerwała gdy zobaczyła moją minę- A u ciebie co tam?
-U mnie?- spojrzałem w górę, zadając sam sobie pytanie.
Nie było zbyt ciekawie. Kiedyś może tak, ale teraz... Wszystko się skomplikowało. Nevada była moją przyjaciółką, jej mogłem powiedzieć, lecz tego jeszcze nikomu nie mówiłem. Tak wstyd mi było się wyżalać komuś o moich sprawach.
-Wszystko dobrze... Jakoś leci, w stadzie też spokój. Tak z ciekawości... Co tu robisz sama?- spojrzałem na nią pytająco.
<Nevada?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz