CD historii Dęblina
Spojrzałam na ogiera, który miał dosyć niewyraźną minę. Widać było, że nad czymś myśli, ale niby na mnie uważnie patrzy. Uśmiechnęłam się lekko, lecz w głębi czułam, że jestem strasznie ciekawa nad czym tak rozmyśla.
-Nad czym tak rozmyślasz- musnęłam go pyskiem.
-Nad niczym- uśmiechnął się lekko i mrugnął oczami.
-Przez ten czas zdołałam cię poznać, dlatego widzę, że coś jest- odparłam.
-Wydaje ci się- pocałował mnie.
Dałam pieścić delikatnie swoje usta. Co prawda nadal myślałam nad czym tak myślał Dęblin, ale nie warto było się w to wgłębiać. Uśmiechnęłam się delikatnie i przygryzłam wargi, gdy tylko przeszedł na moją szyję.
<Dęblin?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz