CD Mystic'a
Przez chwilę nic się nie działo. W zasadzie słyszałam tylko skrobanie, po którym domyśliłam się, że Mystic wyrysowuje okrąg, w którym zaraz zapłonie ogień i gdzieś się przeteleportujemy. Po chwili rzeczywiście, mimo zamkniętych oczu, przez powieki zobaczyłam pomarańczową poświatę.
-Gotowa?-spytał.
Aż zadrżałam, nie zdawałam sobie bowiem sprawy z tego, że stoi tak blisko...
Skinęłam głową.
Mystic? Wybacz, naciągałam jak się tylko dało, bo nie miałam pomysłu na dalszą część... xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz