wtorek, 25 marca 2014

Od Rossy

C.D Qerida.

Spojrzałam na niego.
- Wiadome. - powiedziałam.
Spojrzał na mnie.
- No to niby co??
- Słońce. W lesie jesteśmy nie w jaskini. - rzekłam.
Ruszyliśmy przed siebie. Chodziliśmy i zwiedzaliśmy las. Był piękny. Jedyny w swoim rodzaju. Nagle Qerido mnie popchnął i uderzyłam o drzewo.
- Ej! - krzyknęłam.
Popatrzył na mnie.
- No cio?
- Nicio. - odparłam.
Zaczęliśmy sie śmiać.
- Masz za dużo energii? - spytałam.
- Zdaje Ci się. - powiedział.
Ponownie zaczęliśmy się śmiać. Podeszłam do niego.
- Idziemy stąd czy idziemy dalej? - spytałam.

Qerido??



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz