CD historii Nevady
Spojrzałem na nią, po czym odwróciłem wzrok, ruszając stępa i uśmiechając się szeroko.
-Ja? Wiesz... miałem kiedyś dłuższy związek, nawet syna, ale nie. Nie umiem i tak jak ty powiem ci, że nie potrafię być na stałe, lecz gdy naprawdę ktoś zdoła mnie pokochać to... Jeśli w ogóle ktoś zdoła. Jestem typem wędrownika, a raczej moja dusza. Jeśli chcesz wiedzieć, a serio ci ufam to byłem z wieloma klaczami, lecz każda patrzyła tylko na mój wygląd, a nie na charakter i sposób życia. Zawsze odchodziłem od nich. Nie mówię, że jestem wybredny, chociaż...- zaśmiałem się- Nie wyobrażam sobie życia w związku na stałe. Jednak umiem odwzajemnić uczucie i wiem kiedy ktoś mnie kocha bardzo, tak, że mógłby poświęcić życie albo tak, że tylko po to żeby być. U mnie było raczej to drugie. I jeśli chcesz ode mnie radę to najpierw patrz na charakter, potem na wygląd, a potem na odwzajemnione uczucie i czy ktoś czasem cię nie okłamuje. Z tego powodu dużo związków pada, wiem coś o tym. Chyba się rozgadałem- uśmiechnąłem się do niej
<Nevada? Rozgadałem się za bardzo...xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz