środa, 26 marca 2014

Od Castiela

CD Sorrela

Zrobiłem obojętną minę.
-Mnie tam wszystko jedno, w sumie i tak uważam, że mama się zgrywa...-odparłem.
-A to niby czemu?-spytał, wyraźnie zaciekawiony.
Westchnąłem, patrząc na niego ciężko.
-Oj, wujek... Ty to jednak mało rozumny jesteś...-stwierdziłem. -Mama na pewno tylko chciała pożartować sobie z taty i nas. No przecież jakbyśmy mieli brata, to on byłby tutaj z nami, a poza tym skoro tatuś nie jest jego tatą, to ja już nic nie rozumiem...
Tym razem to wujek westchnął i spojrzał na mnie jakby... ze współczuciem?
-Widzisz, to nie jest takie proste...-zaczął i urwał niemal natychmiast.
-No co ty wujek nie powiesz?-odparłem kąśliwie.
-Słuchaj.-popatrzył na mnie z zaciętością w oczach. -Mama nie mogła zajmować się waszym bratem, bo... Po prostu nie mogła. On jest teraz gdzieś daleko stąd, w innym stadzie, cały i zdrowy, ale nadal jest twoim bratem i zawsze nim będzie.
-Więc jak mama nie będzie mogła się nami zajmować, to nas też zostawi w tym innym stadzie?-podłapałem.

Sorrel?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz