C.D Qerida.
Popatrzyłam na nich.
- A...Ale tylko prawdziwy Qerido wie o mnie jedno..
Spojrzeli na mnie.
- Mianowicie? - spytał ten co przed chwilą przybiegł.
Westchnęłam.
- To co wydarzyło się w starym stadzie... - powiedziałam.
- No...E... - zaciął się ten co pierwszy powiedział.
Spojrzałam na drugiego.
- A ty wiesz? - zapytałam drugiego.
- Złapałem Cię nad przepaścią i powiedziałaś że mnie kochasz. - powiedział ten drugi.
Podeszłam do niego.
- To ty... - powiedziałam.
Przytuliłam się do niego.
- Przyniosłem kilka owoców. - rzekł.
Qerido? :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz