CD Jennifer
Klacz patrzyła na mnie z nieukrywaną nadzieją, a ja zmieszałem się lekko.
-To było prawie trzy lata temu...-skrzywiłem się ledwo widocznie.
Wbiła w ziemię zawiedzione spojrzenie.
-Wiem, ale...-urwała, wyraźnie przytłoczona.
Przewróciłem oczami, patrząc na nią z niezadowoleniem. Mam ją pocieszać? Niech zapomni, nawet tego nie potrafię, choćbym chciał...
-Dlaczego pytasz tylko o Johhnego? A Jessica? Ona cię już nie interesuje?-uniosłem brwi.
Jennifer?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz