sobota, 29 marca 2014

Od Szebry

CD Black Prince

Nadal rozbawiona patrzyłam na ogiera pokładającego się ze śmiechu.... jak na nieszczęście w pewnej chwili jak przewrócił się na drugi bok zaczął się turlać na stromej górce usłyszałam krzyk strachu z jego strony, sama się trochę przestraszyłam ale gdy zobaczyłam gdzie prowadzi "zjazd" odetchnęłam z ulgą, już po chwili Prince wpadł do wody po chwili i ja do niego dołączyłam
- Nie boisz się kąpać w tej wodzie? - zapytał - przecież to miejsce wypełnione jest magią
- Może trochę ale moim zdaniem jeśli będziemy się bać to tym bardziej wywołamy coś magicznego - oświadczyłam - przynajmniej ja tak uważam - dodałam i lekko się uśmiechnęłam

Black Prince?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz