CD historii Nevady
-Pamiętaj, że ty również sobie grabisz- uniosłem brew- Mam większe doświadczenie w tych sprawach niż ty
-W jakim sęsie?- spojrzała na mnie
-A w takim iż, że mam większe- zmrużyłem lekko oczy
-Tak tylko, że to je tu jestem klaczą nie ty. No chyba, że cos nie wiem- zażartowała
-Bardzo śmieszne. Normalnie ubaw po pachy. Znajdź kogoś innego to kpin- uśmiechnąłem się złośliwie i stanąłem na twardym gruncie
-Nafochałeś się?- spytała, podchodząc
-Nie, czemu?- uniosłem wzrok udając obrażenie
-no oczywiście, że nie- odpowiedziała sarkastycznie
-W taki sposób nigdy nie znajdziesz faceta- uśmiechnąłem się złośliwie, a zarazem szarmancko i ruszyłem w kierunku niewielkiego drzewa.
<Nevada? xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz