C.D Qerida
Spojrzałam na ogiera. Westchnęłam. - No wiem.. - odparłam. Spojrzał na mnie. Zbliżyłam się do niego. Pocałowałam go w policzek. - Chodźmy...- rzekłam. Spojrzał na mnie. Stał jak wryty lecz po chwili się ruszył. - Rossa co to było? - spytał. - Całus w polik. - powiedziałam. - Ale za co? - spytał. - Za to że tu jesteś...- odparłam. Qerido? |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz