piątek, 28 marca 2014

Od Souffle

CD Jack'a
Spojrzałem na nich zdziwiony. Czy właśnie nie powiedzieli, że mogę u nich zostać? Czy chcę?
Nic mi się tak nie marzy, jak taka jakby przyszywana rodzina! Prawdziwej nigdy nie miałem, bo co mi z ojca i siostry którzy mnie nienawidzili i zostawili samemu sobie...
-Naprawdę mogę? - moje oczy zabłysły z podekscytowania na samą myśl, że to co myślę, może stać się naprawdę
-Gdybyśmy nie chcieli, nie proponowalibyśmy Ci tego - odparła Tamiza, uśmiechając się ciepło zarówno do mnie jak i do swojego partnera.
A więc to prawda.
Z tej całej radości musiałem, po prostu musiałem podskoczyć do góry.
-A ja się zgodzę, o ile to nie kłopot - powiedziałem w końcu, nadal trochę ostrożnie
-Żaden kłopot! - zapewnił mnie Jack
-Tak więc, zgadzam się - powiedziałem w końcu, teraz już uśmiechnięty i ani trochę nie speszony.

Jack? Tamiza?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz