CD historii Rossy
-Po prostu... to nadal jest dla mnie świeże. Jeśli to odebrałaś źle to bardzo cię przepraszam- powiedziałem nie spuszczając oczu
-Tak, ale....- zacięła się
-Ale?- spytałem
-Nie ważne- odwróciła głowę
-Mów, przecież wiesz, że tego i tak nie zostawię- spojrzałem na nią
-No...- znowuż się zacięła
-Rossa, chcę cię pocieszyć- uśmiechnąłem się lekko
<Rossa? Nie miałam pomysłu>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz