środa, 26 marca 2014

Od Jennifer

Dzisiaj obudziłam się wcześnie. Wstałam i wyszłam z jaskini. Poszłam nad stawek. Zaczełam jeść trawę i pić wodę. Nagle obok mnie stanął ogier. Popatrzyłam na niego. Pamiętam go jako źrebaka... W SBK był to syn Rose i Dęblina... Przyjaźnił się z moim synem. Patrzyłam tak chwilę jeszcze na niego.
- Hej jestem Jennifer. - powiedziałam w końcu.
Ogier na mnie spojrzał.
- Ja jestem Jasper. - odparł.
Uśmiechnęłam sie do niego.
- Czy ty kiedyś miałaś syna w SBK? - spytał po chwili.
- Tak. - odparłam. - Może lepiej sie poznamy?

(Jasper?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz