CD Mystic'a
-I na pewno nic mi się nie stanie?-spojrzałam nieufnie w krąg ognia, a potem na ogiera. Jego sierść błyszczała teraz pomarańczową poświatą, podobnie jak moja.
-Na pewno.-uśmiechnął się tajemniczo.
Mimo jego zapewnienia nie byłam do końca przekonana. Ogier musiał to zauważyć, bo na jego pysku rozlał się jeszcze szerszy uśmiech.
-No dawaj, nie bój żaby! Nic się nie stanie, obiecuję ci to i zaklinam na wszystko.-zapewnił raz jeszcze, wpatrując się we mnie z wyczekiwaniem.
Westchnęłam, patrząc na niego niezbyt ufnie, jednak przestąpiłam krąg.
Mystic?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz