CD Yamaray'a
-Jasne.-uśmiechnęłam się.
Poczułam w brzuchu coś w rodzaju... motylków? To niesamowite uczucie, wiedzieć, że jest ktoś, kto... chce z tobą przebywać. Uśmiechnęłam się do siebie w myślach. Moje życie po raz pierwszy od dawien dawna zaczęło nabierać kolorów. Czyżbym była... szczęśliwa?
Moje rozważania przerwał odgłos czyichś kroków. Jakiś koń galopował w naszą stronę.
-Tu jesteś, wszędzie cię szukam...-wysapał przybysz. Po głosie poznałam, że to Lana del Rey. Nie wiedziałam jednak do kogo to mówi.
-Wybuchła wojna.-odezwała się po krótkiej chwili milczenia.-Obce stado zaatakowało nas po tym, jak Midnight dotkliwie pobiła konia z ich stada. Chcą zemsty. Nemezis, jako obrończyni mam obowiązek cię chronić. Pójdziesz ze mną do jaskini przy Łące Pragnień, dobrze?
Machinalnie pokiwałam głową, będąc w szoku po tym, co usłyszałam. Yamaray również milczał.
-Będziemy walczyć!-wykrzyknął wreszcie. -Żywcem nas nie wezmą!
Zgodziłam się z nim w myślach.
-Dlaczego w zasadzie masz zabrać stąd Nemezis?...-zwrócił się do Lany.
-Przecież ona nie może walczyć...-odparła, szczerze zdziwiona.
Zgadywałam, że Ray musiał być niemniej zdziwiony.
-Ja ci to wszystko wytłumaczę!-zapewniłam szybko, nie pozwalając, by Lana powiedziała cokolwiek więcej. -Obiecuję, dowiesz się wszystkiego, ale nie teraz... Muszę iść z Laną.
Ray?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz