CD Vito de Rain
Szliśmy jakiś czas w ciszy, a Vito nic nie mówił. Gorączkowo nad czymś rozmyślał. W końcu już nie wytrzymałam.
-Co tam zobaczyłeś?-zapytałam.
Cisza.
-Vito?
Cisza.
-No dobra-westchnęłam i przewróciłam oczami.-To może mi chociaż powiesz, gdzie idziemy?
-Nie wiem-odparł.
-Acha-mruknęłam, trochę zła, że zatopił się we własnych myślach.
Znowu zapanowała cisza. Aż sama zaczęłam rozmyślać i tworzyłam własne
scenariusze tego, co ja mogłam tam zobaczyć. A jedna wizja była
szczegolnie piękna, ale trochę nierealna i wolałam nie mowić o tym Vito.
Może on też miał podobny powód...
Przytuliłam go i uśmiechnęłam się. Zawsze chciałam znaleźć kogoś takiego
jak on. To był mój cel numer jeden. Numer dwa był raczej nieosiągalny.
Vito? Jakoś nie mam dzisiaj weny ;c
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz