sobota, 25 stycznia 2014

Od Karmelki

CD Nemezis

-Z dosyć daleka... - zaczęłam wpatrzona już nie w klacz, ale daleko, daleko w dal - Mieszkałam tam z całą moją rodziną - mamą, tatą i młodszą trochę siostrą. - na wspomnienie tamtych czasów łzy stanęły mi ze wzruszenia w oczach.
Nemezis pokiwała głową na znak, że słucha. Ja walczyłam, aby się nie rozpłakać.
-Było nam bardzo wesoło. Od świtu do nocy hasałam z siostrą tu i ówdzie, a w nocy zasypiałam w jaskini pilnowana przez tatę. Byłam szczęśliwa i czułam się bezpieczna. Pewnego razu moja mama zachorowała ciężko. Wkrótce zmarła. Po jej śmierci, nasza rodzina zaczęła się tak rozpadać. Mój tata załamał się, nie rozmawiał ani ze mną ani z moją siostrą. Wkrótce zabił się, rzucając się w przepaść. Ja i Nati, moja siostra, zaczęłyśmy wędrować. W pewnym momencie rozdzieliłyśmy się. Ona pobiegła na południe ja na północ. Wkrótce znalazłam się tu - dokończyłam moją historię. Cieszyłam się, że ktoś mu mnie wysłuchać.

Nemezis?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz