CD opowiadania Vito de Rain
Uśmiechnęłam się, lekko, jednak widząc czułe spojrzenie Vita, mój uśmiech się powiększył - Nie, wystarczy mi twoja obecność - posłusznie się położyłam i westchnęłam z ulgą - Ale... - Ale? - spytał, kładąc się koło mnie - Czy ty naprawdę nie wiedziałeś, kim jestem na początku? - spytałam niepewnie Przez chwilę milczał, wpatrując się w ścianę jaskini - Nie będę cię okłamywał... zaczął powoli - Rzeczywiście, nie poznałem cię... trochę się zmieniłaś... - Inaczej mówiąc: schudłam? - spytałam ponownie uśmiechając się. Był to pierwszy szczery uśmiech od naszego rozstania - To też... - zaśmiał się cicho, widząc moją minę Przyłączyłam się do śmiechu - Dzięki, Vito... - wzięłam powietrza do płuc - Za co? - zdziwił się Przez dłuższą chwilę nie odpowiadał, zajęta wpatrywaniem się w głębokie, ciemne i piękne oczy ogiera - Za to, że jesteś... ,że o mnie nie zapomniałeś... - powiedziałam w końcu (Vito? wena mnie nawiedziła, akurat teraz, kiedy wyjeżdżam niedługo i nie będę ,mogła pisać XD) |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz