CD historii Havany
- No i po sprawie. - Mruknął.
- Ona wie.... - Załkała w myślach.
- Wiesz co? Zniknę.... Wrócę, będę czuwał.
- och dzięki... - Już go nie było.
- A co? Wiesz, po straceniu rodzinę, ma problemy psychiczne... - Wymyśliła na poczekaniu, jednak klaczka nie wierzyła.
"Nie będzie nalegać" - Księżyc! - Krzyknęła w myślach. - Zaczął klaskać. Brawo teraz mnie nie pozna. Spojrzałam się na nią, wpatrywała się w księżyc oraz gwiazdy. Nie wierzyła mi to było proste.
< Hev?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz